Sukmana wełniana o naturalnej barwie, datowana na XIX wiek. Pochodzi z okolic wsi Złota, pod Sandomierzem. Jest to jeden z nielicznych zbiorów etnograficznych pochodzących z Muzeum Ziemi Sandomierskiej przy PTK, które zachowały się po II wojnie światowej.
Sukmana była najbardziej reprezentacyjnym, odświętnym odzieniem wierzchnim chłopa sandomierskiego. To rodzaj długiego, wełnianego płaszcza barwy szarawej, dopasowanego na piersiach, a luźnego poniżej pasa. Sukmana posiada kołnierz i wykładane klapy. Z tyłu u pasa jest około 50 drobniutkich zakładek. Z przodu, po prawej stronie przyszyte są trzy guziki dla ozdoby, przy kieszeniach po jednym guziku. Ponadto sukmana ozdobiona jest haftem wykonanym brunatnymi nićmi.
Jednym najważniejszych źródeł o stroju sandomierskim jest Atlas Polskich Strojów Ludowych autorstwa dr Janusza Kamockiego. Autor podaje: W dni świąteczne Sandomierzacy wdziewali sukmany; były one długie, sfałdowane, i wyglądały dostojnie i bogato. Z tej to przyczyny sąsiadujący na południu krakowiacy uważali, że „Sandomierzaki nosili się po ślachecku”. Najbogatsi zamiast sukman ubierali kapoty. Należy dodać, że bez względu na rodzaj okrycia wierzchniego było ono nawet w czasie silnych mrozów rozpięte na piersiach, stąd przysłowie „pana grzeje ucho, chłopa pierś, a Żyda pięta”.
Warto podkreślić, jak ważną rolę odgrywała sukmana w obrzędzie weselnym. Pan młody idąc w swaty zakładał dwie sukmany – modrą i białą, później ten zwyczaj został porzucony. Pan młody brał ślub w sukmanie, później w kapocie. Mężczyźni zdejmowali swoje sukmany na weselu dopiero, kiedy uczynił to starszy drużba po przetańczeniu jednego z tańców. Jak podaje Kamocki: „Przebywanie w izbie w dalszym ciągu w tej odzieży uważano za uchybienie”. O stroju noszonym przez Sandomierzaków w dni świąteczne pisał już w XIX w. Oskar Kolberg: „W święto przywdziewają kamizele lub sukmany modre, rzadziej białe lub bure, z nizkim kołnierzem”.
Obiekt jest prezentowany na stałej wystawie etnograficznej Muzeum Okręgowego w Sandomierzu – „Dawna wieś sandomierska”.
* * * * *
Audiodeskrypcja powstała dzięki dofinansowaniu ze środków Ministra Kultury, Dziedzictwa Narodowego i Sportu.