Wymiary: 34,5 x 3,2 cm
Materiał: pergamin (skóra wołowa), czarny atrament
Czas powstania: XIX/XX w.
Pochodzenie: Sandomierz
Przekaz: Wojewódzki Urząd Ochrony Zabytków/Delegatura w Sandomierzu
Fragment pergaminu z napisem w języku hebrajskim z tefilin shel rosh רֹאשׁ של תְּפִלִּין (Księga Wyjścia 13:1-10).
Tefilin (hebr. תְּפִלִּין amulet, ozdoba), zwane inaczej filakteriami to dwa czarne pudełeczka (fot. nr 4) wykonane ze skóry koszernego zwierzęcia, utwardzonej i pomalowanej na czarno. Pudełeczka przywiązuje się rzemieniem do czoła (tefilin szel rosz) i lewego ramienia (tefilin szel jad).
W obu pudełeczkach znajduje się ten sam tekst spisany przez sofera po hebrajsku (Księga Wyjścia 13, 1–10;13, 11–16 i Księga Powtórzonego Prawa 6, 4–9; 11, 13–21.) z tym że w tefilin noszonym na głowie na czterech kawałkach pergaminu, a w tym noszonym na ramieniu na jednym. Obyczaj ich zakładania nawiązuje do jednego z nakazów zawartych w Księdze Powtórzonego Prawa (Pwt 6,4-9):
Wjeździe sobie moje słowa do serca i duszy. Przywiążcie je sobie jako znak na ręku.
Niech one będą wam ozdobą między oczami.
Tefilin, tak jak tałes zakładane są podczas codziennej modlitwy przez dorosłych mężczyzn, co ciekawe współcześnie noszą je również kobiety należące do reformowanego nurtu judaizmu, głównie w Izraelu i Stanach Zjednoczonych. Według Talmudu filakterie miały chronić modlących się Żydów przed złem i grzechem, najważniejszym ich celem jest jednak ciągłe przypominanie o tym, że umysł, serce i ciał mają służyć Bogu i wypełniać jego przykazania.
Wkład do tefilin przechowywany w zbiorach Działu Historycznego Muzeum Zamkowego posiada sandomierską proweniencję. Został odnaleziony jednej z tutejszych kamienic. Niestety nie wiemy nic więcej o właścicielach tego obiektu. Prawdopodobnie byli nimi mieszkańcy getta, założonego przez niemieckiego okupanta. Tekst w nim umieszczony wskazuje na ryt aszkenazyjski, przeważający wśród społeczności Żydów środkowo i wschodnioeuropejskich.
Części stroju żydowskiego były często elementem stosowanym w kulturze i popkulturze, ale nawet najznakomitsi poeci nie uchronili się przed popełnianiem błędów etymologicznych o czym może świadczyć jeden z opisów Adama Mickiewicza, który to podczas opisywania karczmy w ,,Panu Tadeuszu” błędnie nazwał filakterie ,,cyces”. Cyces/cicit to ozdobne frędzle przyszywane to tałesu, tymczasem z kontekstu dzieła wynika, że autor miał na myśli tefilin:
Na końcu wiszą gałki, coś na kształt guzików,
Które Żydzi modląc się na łbach zawieszają
I które po swojemu cyces nazywają.
Literatura:
Alan Unterman: . Warszawa: Książka i Wiedza, 1998
Polski słownik judaistyczny: dzieje, kultura, religia, ludzie.
Opracowanie Zofia Borzymińska, Rafał Żebrowski. T. I. Warszawa: Prószyński i S-ka, 2003
Karolina Gara
Dział Historyczny MZS