Miejscowość: Zawisełcze, gm. Samborzec
Nr inw.: MS-773/e
Materiał: stal, drewno
Wymiar: dł. 24 cm
Dar otrzymany w 1987 r.
Archaiczny przyrząd do ondulacji włosów (prototyp współczesnej lokówki), złożony z dwóch stalowych ramion, połączonych ze sobą w układzie nożycowym. Część służąca do układania pasm włosów w fale składa się z dwóch profilowanych i dopasowanych do siebie podłużnych rynienek, przymocowanych do ramion nitami. Drewniane rękojeści osadzone na metalowych rdzeniach, u podstawy posiadają mosiężne obręcze, pomagające utrzymać je na odpowiednim miejscu. Stylizacja włosów polegała na wkładaniu pojedynczych pasm pomiędzy rozgrzane, odpowiednio wyprofilowane rynienki, a następnie ich zaciskanie, by w efekcie końcowym uzyskać fale na włosach. Długość całkowita lokówki wynosi 24 cm, rynienki o długości 8 cm, drewniane rękojeści o dł. 8-8,5 cm.
Przyrządy do stylizacji fryzur na gorąco umożliwiały odkształcanie włosów, nadawanie im nietrwałych fal i loków. Choć już w czasach antycznych Greczynki i Rzymianki stylizowały włosy przy użyciu rozgrzanego pręta metalowego, to za twórcę i wynalazcę żelazka do ondulacji włosów na gorąco uznaje się paryskiego fryzjera Marcela Grateau (1852-1936). Francuski fryzjer najpierw wymyślił wygląd damskiej fryzury (1872), a następnie zajął się konstruowaniem narzędzia umożliwiającego wykonanie nowej stylizacji włosów. Działanie pierwowzoru lokówki tj. żelazka złożonego z dwóch części – metalowego pręta i pasującej do niego rynienki zaprezentował w 1897 r., w swym skromnym paryskim zakładzie fryzjerskim mieszczącym się w dzielnicy Montmartre. Marcel Grateau opatentował swój wynalazek w 1905 r. Pasma włosów nawijano na pręt, zaciskano rynienkę i otrzymywano fale na włosach. Warunkiem uzyskania zamyślonych fal czy loków było odpowiednie nagrzanie żelazka nad dowolnym źródłem ciepła np. palnikiem gazowym, spirytusowym. Czynność ta wymagała od fryzjera dużego wyczucia i doświadczenia. Zbyt mocne nagrzanie lokówki mogło zniszczyć fryzurę, spalić włosy, a nawet pozbawić klientkę ich kosmyków. Stopień ciepła żelazka najczęściej testowano białą kartką papieru. Jeśli dostawiona do lokówki kartka nie zmieniła koloru, znaczyło to, że była ona za słabo rozgrzana, gdy kartka stawała się brązowo-czarna – temperatura żelazka była za wysoka. Układanie loków było bardzo mozolną pracą. Dla jej usprawnienia fryzjerzy używali niekiedy dwóch żelazek, jednym pracowali, gdy w tym czasie drugie nagrzewano. Marcel Grateau w początkowej fazie testów nad swoim najnowszym fryzjerskim odkryciem (tzw. ondulacja marcelowska), nieodpłatnie stylizował kobiece fryzury w fale i loki. Z biegiem lat fale na włosach stawały się coraz bardziej popularne, a sam wynalazca zapisał się na kartach historii światowego fryzjerstwa i został milionerem. W XIX wieku funkcjonowały również żelazka do stylizacji męskiego zarostu – wąsów. Żelazka zaprojektowane przez Marcela Grateau produkowała i eksportowała na cały świat paryska firma L. Pelleray. Przyrząd i płyn do wykonywania trwałej ondulacji wynalazł niemiecki fryzjer Karl Ludwig Nessler (1872-1951), i po raz pierwszy publicznie zaprezentował w Londynie w 1906 r.
Fotografia obiektu i opracowanie tekstu: Iwona Łukawska