W piątek 5 lipca swój wernisaż miała wystawa biżuterii z komunikatem pt. „Moim zdaniem”. Tłumnie przybyłych gości powitał Dyrektor Muzeum Okręgowego, dr Dominik Kacper Płaza oraz kustosz Działu Sztuki i kurator wystawy, Bożena Ewa Wódz. Podczas uroczystego otwarcia o projekcie opowiedział jeden z jego autorów, Mariusz Pajączkowski. To już jedenasta odsłona ekspozycji, wcześniej wystawa gościła m. in. w Krakowie, Kazimierzu Dolnym, Poznaniu, Gdańsku, Warszawie, Londynie oraz Pekinie.
Od autorów wystawy:
„Pojęcie biżuterii dziś jest szczególnie często definiowane. Biżuterię określa się mnóstwem przymiotników. Bywa artystyczna, konceptualna, seryjna, historyczna, szlachetna, minimalistyczna, pradziejowa, recyklingowa, wirtualna, post-coś-tam, trendy i passé, klasyczna i nowoczesna, autorska i komercyjna… Jaka zatem jest dzisiaj, tu i teraz? Jaka jest w Polsce, a jaka w Europie? Wszelaka. Ale coraz rzadziej niesie ze sobą coś, co należałoby określić jako narrację rozumianą poprzez czytelny (!) komentarz, protest, negację, aplauz lub pytanie. Dziś biżuteria dużo częściej „wygląda”, jest „designerska” lub „markowa”, przestała dawać znaki (no, może poza dewocjonaliami). Wtapia się w sylwetkę właściciela i jego sztafaż, jest mało ważna.
(…)
Założyliśmy, że biżuteria czy obiekt powinny zawierać czytelny komentarz. Dlatego każda z prac ma swój tytuł. Miał on być jednoznaczny i wynikający z pracy, ale jeśli autorzy uznali, że zastosowany skrót myślowy może być niezrozumiały dla odbiorców, mogli dodać komentarz słowny lub zilustrowany obrazem. Dzięki temu intencje i uczucia wyrażone w pracach są czytelne. I może złość będą wywoływać, a może aprobatę i zrozumienie? O to chodziło organizatorom wystawy. O dialog, o biżuterię, która prócz formy niesie treść, wyzwala emocje”.